Jaki koktajler wybrać w 2024 – Nasze Opinie oraz Ranking

Wysokoobrotowy blender kielichowy marki Amica to jeden z podstawowych modeli tego typu urządzeń. Ma sporą moc pracy i poradzi sobie nawet z kruszeniem lodu. Kielich blendera jest wykonany z grubego szkła i ma pojemność 1,5 l. Szkło w technologii HotSafe+ zapewnia bezpieczeństwo pracy nawet z gorącymi składnikami. Wielkość dzbanka jest wystarczająca, kielich wygląda naprawdę solidnie.

Regulacja obrotów ostrzy jest płynna, dzięki czemu stopni pracy jest naprawdę dużo. Urządzenie ma też opcję pulsacyjną, która także przydaje się w kuchni. Amica oferuje także oddzielny tryb pracy do przygotowania smoothie. Silnik maszyny ma wbudowane zabezpieczenie i wyłączy się automatycznie, gdy nastąpi niebezpieczeństwo przegrzania.

Ten blender ma aż sześć ostrzy, usytuowanych w trzech płaszczyznach. To z pewnością ułatwia pracę. Ostrza są oczywiście wykonane ze stali nierdzewnej. Podstawa blendera ma nóżki antypoślizgowe.Całość prezentuje się dobrze, ale nie powala designem. Cena plasuje się na średniej półce, jak większość produktów Amica.

Ten blender do koktajli opinie zbiera bardzo pochlebne. Wiele osób potwierdza, że blender pracuje szybko i dokładnie, świetnie sobie radzi z twardymi owocami, orzechami i kruszeniem lodu. Trudno znaleźć skargi na usterki czy wady. Wygląda na to, że blender kielichowy Amica to dobry produkt w rozsądnej cenie.

Blender kielichowy od Philipsa ma prawie dwa razy większą moc niż wcześniejszy produkt i podobnie wyższą cenę. Za to w zestawie znajdują się też dwa bidony, a pojemność kielicha wynosi aż 1,8 litra.

Urządzenie pracuje w nowej technologii ProBlend 6 3D i wykonuje aż 35 000 obrotów na minutę. W połączeniu z wysoką mocą daje to naprawdę skuteczny i szybki blender, któremu nie straszne ani orzechy, ani kruszenie lodu. Ma sześć ostrzy pracujących w trzech świetnie rozłożonych płaszczyznach.

Jaki blender do smoothie będzie najlepszy? Taki z oddzielną funkcją to ich przygotowania. Philips ma także opcje kruszenia lodu i pulsacyjną. Dołączone do blendera bidony mają po 600 ml pojemności i są wykonane z nietłukącego się tworzywa. Bidon można zamontować bezpośrednio do maszyny, nie trzeba więc przelewać koktajlu ani myć dodatkowych naczyń. To bardzo wygodne.

Kielich maszyny nadaje się do mycia w zmywarce. Czyszczenie znacznie ułatwia to, że ostrza są wyjmowane – to nowość wśród tego typu urządzeń i z pewnością przedłuży jego żywotność. Silnik również jest zabezpieczony przed przegrzaniem i automatycznie się wyłącza. Podstawa ma schowek na kabel i podświetlane przyciski.

Blender kielichowy marki Philips jest niezawodny. Użytkownicy zgodnie potwierdzają jego skuteczność i wysoką jakość wykonania. Potrawy są wyjątkowo gładkie i świetnie zmieszane. Maszyna rozpoczyna pracę od niższego trybu i powoli zwiększa obroty, dzięki czemu jedzenie nie blokuje się w wyższej partii kielicha, a stopniowo i dokładnie zostaje zmielone przez ostrza.

Jedyna wada to głośność pracy silnika. Philips po prostu hałasuje i to bardzo. Oczywiście zależy to trochę od tego, co w danej chwili rozdrabnia, ale przy silniku tej mocy, trudno spodziewać się cichej pracy.

Blender marki Tefal jest odrobinę słabszy od Philipsa, ale mocniejszy od Amica, a jego cena plasuje się pomiędzy tymi dwoma produktami. Co ciekawe w tym urządzeniu regulacja obrotów nie jest płynna, lecz skokowa, co wydaje się nieco przestarzałe. Poziomów pracy jest tylko dwa.

Kielich blendera ma standardowe 1,5 l pojemności, możemy korzystać także z osobnego programu do robienia smoothie. Podstawa ma wbudowane pokrętło oraz trzy przyciski trybów pracy. W zależności od rodzaju przygotowanej potrawy możemy sami regulować prędkość pracy lub zaufać zaprogramowanym funkcjom. Blender ma sześć ostrzy.

Dzbanek blendera Tefal również można myć w zmywarce. Maszyna ma dodatkowe zabezpieczenie, które polega na tym, że nie uruchomi się dopóki kielich nie będzie poprawnie zamontowany. Zapobiega to popularnym uszkodzeniom ostrzy i samego dzbanka.

Tefal to porządne urządzenie o sporej mocy, dobrze wykonane i skuteczne. Potwierdzają to opinie konsumentów. Wszyscy chwalą sobie gotowanie z pomocą tego blendera. Wiele osób wytyka jednak kilka wad. Po pierwsze niektóre części trudno jest złożyć, a pomiędzy inne wpadają drobinki brudu, które ciężko jest umyć. Po drugie – ponownie mamy do czynienia z głośną pracą silnika. Mimo to uważam, że to całkiem dobra maszyna w rozsądnej cenie.

A oto wersja kieszonkowa blendera marki Russell Hobbs. Urządzenie łączy w sobie także funkcję wyciskarki do soków, ale ma tylko cztery i to niezbyt dobrze ułożone ostrza.

To urządzenie znacznie różni się od poprzednich. Ma dużo mniejszą moc i niewielką pojemność. Zdecydowanie lepiej przyda się komuś, kto gotuje tylko dla siebie. Zestaw jest za to bardziej rozbudowany i składa się z: podstawy, ostrzy do blendowania, wyciskarki do cytrusów z dwoma stożkami do wyboru, butelki 0,6 l i 0,4 l z dołączonymi zakrętkami.

Butelki montuje się bezpośrednio na ostrza, co jest bardzo wygodne. Jeśli chodzi o wyciskarkę, niestety nie ma dobrych opinii. Nie radzi sobie z dużymi owocami, chociaż ma stożki w dwóch rozmiarach. Całe urządzenie oceniane jest jako bardzo głośne, ale praca samej wyciskarki to naprawdę nieznośny hałas.

Ogólnie Russell Hobbs daje radę, ale to też dlatego, że ma niedużą pojemność.  Małe składniki w niewielkiej ilości nie potrzebują tak mocnego silnika. Fajne dodatkowe akcesoria okazują się mało dokładne. Ten model blendera sprawdzi się zdecydowanie w domu singla.

Kolejny produkt znanej firmy, tym razem z silnikiem dość niskiej mocy, ale za to w wysokiej cenie. Najbardziej dziwi fakt, że w tak drogim blenderze kielich jest wykonany z tworzywa sztucznego, zamiast z porządnego, grubego, hartowanego szkła.

Regulacja prędkości pracy ostrzy odbywa się płynnie, można też używać trybu pulsacji. To drugi blender, w którym ostrza są wyjmowane, dzięki czemu łatwiej i dokładniej można je umyć. Ma również blokadę przed uruchomieniem źle złożonego kielicha. Do zestawu dołączony jest popychacz.

Sporym rozczarowaniem przy tej cenie są ostrza blendera, które ułożone są na podobnej płaszczyźnie. Oznacza to murowane problemy z mieszaniem gęstszych składników oraz mniej dokładną pracę.

Generalnie Bosh jest bardzo wysoko oceniany. Wydaje się być produktem dobrej jakości, skutecznym i dokładnym, ale jego wyposażenie zdaje się przeczyć tym opiniom. Za to po raz pierwszy spotykam się z określeniem, że blender pracuje cicho. Nie wydaje mi się, aby był to wystaczający powód do inwestowania w urządzenie, które ma tak niewielką moc silnika i źle skonstruowane ostrza.